środa, 7 grudnia 2016

Metamorfoza komódki.

Tym razem przemalowałam mniejszą komodę,na której stoi akwarium. Wcześniej stała w dziecięcym pokoju. W tym roku syn poszedł do pierwszej klasy i trzeba było zabrać akwarium i zrobić miejsce na kąt to odrabiania lekcji.  Moja rodzinka nie chciała słyszeć o oddaniu akwarium. Musiałam ustąpić i wynieść moją ukochaną singierkę:(.
     Od razu wiedziałam,że komoda będzie pomalowana i wymienię w niej uchwyty. Tym razem postanowiłam wypróbować farbę Annie Sloan w odcieniu old white.
A oto efekty tej pracy:







A przed malowaniem wyglądała tak:


Powoli  też tworzę dekoracje świąteczne i niebawem pojawią się zdjęcia na moim blogu.
 Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.

                              KASIA:)

6 komentarzy:

  1. Komoda przeszła super metamorfozę!!! Wygląda teraz przepięknie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie tu u Ciebie.Wiele pięknych rzeczy:dekoracje,mebelki,szydełko.Wszystko co lubię.I nawet Tygrysek wygląda całkiem jak mój Feluś:)Pozwól ,że zostanę dłużej.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz jest super ! Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo udana metamorfoza komody. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak wszystkie Twoje metamorfozy i ta udana, wciąż biel królową:)pozdrawiam Kasiu.

    OdpowiedzUsuń