niedziela, 15 lutego 2015

Niedzielne migawki.

Witajcie Kochane!
Dziś odpoczywam po pracowitej sobocie. Ukończyłam malowanie witryny. Potem sprzątanie układanie,segregowanie i ustawianie mebla. Ale nie w to samo miejsce. Tylko tyle dziś zdradzę:). Obiecuję,że w następnym poście zobaczycie moją starą-nową witrynę.
A dzisiejszy post będzie o moich ukochanych hiacyntach. Takie oto miałam pomysły na dekoracje z hiacyntami w roli głównej:













I ten zapach,dla mnie najpiękniejszy na świecie. Miłej niedzieli kochane. 


                                                  KASIA

12 komentarzy:

  1. Kochana, ten fikuśny biały dzbanuszek wcale Ci nie pasuje! Zart naturalnie... hihi! Jest taki piękny, że oczu oderwać od niego nie mogę... ;)
    Ja uwielbiam hiacynty! Nie mogę jednak ich mieć zbyt dużo naraz w domu, ze względu na ich intensywny zapach.Ale za to mam ich sporo w ogrodzie, bo wszystkie przekwitnięte z domu, skrzętnie wysuszam, chowam cebulki do piwnicy i wysadzam do gruntu na jesieni. W taki sposób cieszą oczy każdej wiosny w ogrodzie.
    Dawaj foty witryny! Jestem ciekawa jak Ci to wyszło. Ja myślę o przemalowaniu stołu z krzesłami. Ale trochę mam stracha, jak by to wszystko wyszło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana jak chcesz to go dostaniesz ode mnie w prezencie:). Z cebulkami tak samo robię,potem ładnie kwitną w ogródku. A co do malowania to chwytaj za pędzel,ja też się bałam a wyszło całkiem nieżle to i Tobie wyjdzie.Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Kobieto, przecież nie będę Cię ograbiać z takiego skarbu!
      Strach mam przed tym, że stół i krzesła są lakierowane. Nigdy takich sprzętów z lakierem nie przemalowywałam. Powierzchnię napewno trzeba zmatowić papierem ściernym. Boję się jednak tego, że po pierwsze to dużo pracy, a po drugie efekt może mnie niemile zaskoczyć, że potem siądę przy tym stole i się rozpłaczę.. ;)
      Skąd jesteś z Mazur?
      Ja jestem z okolic Szczytna... :)

      Usuń
    3. Tak jestem z Mazur z okolic Giżycka. Oj tak trzeba się napracować przy matowaniu powierzchni, bo ot tego jak ją przygotujesz zależy cały efekt końcowy.Zawsze mąż mi powtarza,że większość czasu zabiera przygotowanie,niż malowanie.Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. Hiacynty cudne, ja też je uwielbiam. Dawkuję je pojedyńczo, bo mój mąż nie znosi ich zapachu. Czekam na fotki witryny, miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem,że niektórych drażni zapach,ja to mam szczęście,że wszyscy lubią. Wszystkiego dobrego.

      Usuń
  3. Oj szalejesz kochana czekam na witrynkę ,na pewno będzie piękna :) buzolki pa :),

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba trochę szaleję,ale chcę mieć za sobą ten bałagan,bo wszystko robiłam w mieszkaniu. Buziaki:)

      Usuń
  4. Hiacynty też uwielbiam . Każda aranżacja jest super i każda inna. Te w koszyczku ach cudo . Wszystkiego dobrego na nowy tydzień i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne hiacynty!!! Wspaniałe dekoracje!!!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń