Dziś odpoczywam po pracowitej sobocie. Ukończyłam malowanie witryny. Potem sprzątanie układanie,segregowanie i ustawianie mebla. Ale nie w to samo miejsce. Tylko tyle dziś zdradzę:). Obiecuję,że w następnym poście zobaczycie moją starą-nową witrynę.
A dzisiejszy post będzie o moich ukochanych hiacyntach. Takie oto miałam pomysły na dekoracje z hiacyntami w roli głównej:
I ten zapach,dla mnie najpiękniejszy na świecie. Miłej niedzieli kochane.
KASIA
Kochana, ten fikuśny biały dzbanuszek wcale Ci nie pasuje! Zart naturalnie... hihi! Jest taki piękny, że oczu oderwać od niego nie mogę... ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam hiacynty! Nie mogę jednak ich mieć zbyt dużo naraz w domu, ze względu na ich intensywny zapach.Ale za to mam ich sporo w ogrodzie, bo wszystkie przekwitnięte z domu, skrzętnie wysuszam, chowam cebulki do piwnicy i wysadzam do gruntu na jesieni. W taki sposób cieszą oczy każdej wiosny w ogrodzie.
Dawaj foty witryny! Jestem ciekawa jak Ci to wyszło. Ja myślę o przemalowaniu stołu z krzesłami. Ale trochę mam stracha, jak by to wszystko wyszło...
Kochana jak chcesz to go dostaniesz ode mnie w prezencie:). Z cebulkami tak samo robię,potem ładnie kwitną w ogródku. A co do malowania to chwytaj za pędzel,ja też się bałam a wyszło całkiem nieżle to i Tobie wyjdzie.Pozdrawiam.
UsuńKobieto, przecież nie będę Cię ograbiać z takiego skarbu!
UsuńStrach mam przed tym, że stół i krzesła są lakierowane. Nigdy takich sprzętów z lakierem nie przemalowywałam. Powierzchnię napewno trzeba zmatowić papierem ściernym. Boję się jednak tego, że po pierwsze to dużo pracy, a po drugie efekt może mnie niemile zaskoczyć, że potem siądę przy tym stole i się rozpłaczę.. ;)
Skąd jesteś z Mazur?
Ja jestem z okolic Szczytna... :)
Tak jestem z Mazur z okolic Giżycka. Oj tak trzeba się napracować przy matowaniu powierzchni, bo ot tego jak ją przygotujesz zależy cały efekt końcowy.Zawsze mąż mi powtarza,że większość czasu zabiera przygotowanie,niż malowanie.Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńHiacynty cudne, ja też je uwielbiam. Dawkuję je pojedyńczo, bo mój mąż nie znosi ich zapachu. Czekam na fotki witryny, miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńWiem,że niektórych drażni zapach,ja to mam szczęście,że wszyscy lubią. Wszystkiego dobrego.
UsuńOj szalejesz kochana czekam na witrynkę ,na pewno będzie piękna :) buzolki pa :),
OdpowiedzUsuńChyba trochę szaleję,ale chcę mieć za sobą ten bałagan,bo wszystko robiłam w mieszkaniu. Buziaki:)
UsuńHiacynty też uwielbiam . Każda aranżacja jest super i każda inna. Te w koszyczku ach cudo . Wszystkiego dobrego na nowy tydzień i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i życzę Tobie udanego tygodnia.
UsuńPiękne hiacynty!!! Wspaniałe dekoracje!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję i buziaki przesyłam.
Usuń