Dziękuję dziewczyny, że jesteście z nami. Szczególne podziękowania dla Uli i Wioli, które zawsze wspierają dobrym słowem. Jesteście kochane.
A dziś pokarzę pled szydełkowy. Zrobiła go Basia w prezencie dla mnie i męża, z okazji zbliżającej się naszej rocznicy ślubu. Pled jest szary z lawendowymi kwiatuszkami. Bardzo nam się podoba. Ja lubię takie prezenty- ręcznie wykonane. Widzę ile Basia włożyła serca i pracy. Dzięki Basieńko!
Teraz muszę pomyśleć o dodatkach w takich kolorach do naszej sypialni. A Wy co byście dodały? Czekam na Wasze podpowiedzi i rady. Pozdrawiam serdecznie. Kasia.
Gratuluję Basi talentu i cierpliwości. Pled jest cudowny, piękny prezent. Jako dodatek bym dodała poduszki w lawendowym kolorze. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWżyciu bym tak długo nie dziergała....Masz kochana cierpliwość...Całuski pa...
OdpowiedzUsuńJaka cudna "dłubaninka" i na dodatek w moich ulubionych kolorkach:) Gratuluję cierpliwości, bo spędziłaś przy niej sporo czasu, ale warto było:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Marta
Cudo jeszcze raz cudo.Trzeba mieć mnóstwo cierpliwości.Podziwiam za upór w dąźeniu do celu:) Ja bym odpadła po pierwszym elemencie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMogę tylko powtórzyć za dziewczynami - śliczna ta narzuta.
OdpowiedzUsuń