Tym razem przemalowałam mniejszą komodę,na której stoi akwarium. Wcześniej stała w dziecięcym pokoju. W tym roku syn poszedł do pierwszej klasy i trzeba było zabrać akwarium i zrobić miejsce na kąt to odrabiania lekcji. Moja rodzinka nie chciała słyszeć o oddaniu akwarium. Musiałam ustąpić i wynieść moją ukochaną singierkę:(.
Od razu wiedziałam,że komoda będzie pomalowana i wymienię w niej uchwyty. Tym razem postanowiłam wypróbować farbę Annie Sloan w odcieniu old white.
A oto efekty tej pracy:
A przed malowaniem wyglądała tak:
Powoli też tworzę dekoracje świąteczne i niebawem pojawią się zdjęcia na moim blogu.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.
KASIA:)
Komoda przeszła super metamorfozę!!! Wygląda teraz przepięknie!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie tu u Ciebie.Wiele pięknych rzeczy:dekoracje,mebelki,szydełko.Wszystko co lubię.I nawet Tygrysek wygląda całkiem jak mój Feluś:)Pozwól ,że zostanę dłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo się cieszę i zapraszam:)
UsuńTeraz jest super ! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBardzo udana metamorfoza komody. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak wszystkie Twoje metamorfozy i ta udana, wciąż biel królową:)pozdrawiam Kasiu.
OdpowiedzUsuń